Mógłbym nazwać tę książkę zbiorem felietonów, ale to nudne. Co prawda składa się z moich felietonów do "Rzeczpospolitej", "Teatru" i napisanych specjalnie do książki, jednak słuszniejsze byłoby nazwanie tego, co trzymacie Państwo w ręku, życiorysem polskiego inteligenta. Jestem sprinterem pisania. W formie skrótowej zapisałem wydarzenia polityczne, sportowe, teatralne, których byłem świadkiem i uczestnikiem w ciagu 80 lat. Szmat czasu. Kiedy się nudziłem pisaniem, rozmawiałem z żoną, Kamilą. Bez niej nie powstałaby ta książka. Była nie tylko natchnieniem, ale i surowym krytykiem - intelektualnym wspólnikiem. Że rozmowy trochę kabaretowe? Jak mówi piosenka; "Życie wszak kabaretem jest".
UWAGI:
Publ. Świata Książki nr 7860.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni